Maciek i Ola zadzwonili prosto z Olsztyna. Kilka dni później zatankowałam cały bak paliwa, zrobiłam sobie kanapki na drogę i… pojechałam na drugi koniec polski.
A wszystko po to, aby mała Zosia miała w swoim pokoju kawałek błękitnego nieba. Wspaniale, że mogłam być częścią tworzenia świata dla tej małej istotki.
Lokalizacja: Olsztyn, woj. Warmińsko-mazurskie
Jesteś zainteresowany?